Wydawnictwo
Kliknij, aby przejść do Wydawnictwa

Losy artystów polskich w czasach niewoli 1939-1954

Janina Hera

Arcana. Wydawnictwo Dział Handlowy, 2019
Stron: 734
Dział:
ISBN: 9788365350503
 
 
 

 

Janina Hera

Arcana. Wydawnictwo Dział Handlowy, 2019

Dział:

Stron: 734

ISBN: 9788365350503

Już w początkach wojny zarysował się wyraźny podział wśród aktorów. Po jednej stronie znaleźli się ludzie, którzy przede wszystkim czuli się obywatelami kraju i od pierwszych chwil okupacji niemieckiej i sowieckiej szukali sposobów walki, zapominając o wykonywnym przez siebie zawodzie. (…) Byli wśród nich tacy, których Polska pewnie „przerażała”. Tak jak Czesława Miłosza, uważającego „bezustanne ofiary, konspiracje i powstania za zupełny nonsens”. Wzorem byli Francuzi, po klęsce 1940 roku żyjący, „jak zwykle”. Żyć jak zwykle. Żyć normalnie. Przestać myśleć o etosie, moralności, o obowiązkach. (…) Byli także wśród aktorów ludzie, tych była zdecydowana mniejszość, którzy z okupantami współpracowali. Ich losy będzie najtrudniej prześledzić. Na zdradę ich rzadko można znaleźć niezbite dowody. (…) Wielu spośród aktorów, którzy wybrali walkę, odegrało ważną rolę w konspiracji. Większość z nich należała do ZWZ AK. Odnotować zaledwie można nazwiska wybranych, pamiętając, że sytuacja, w jakiej znaleźli się po wojnie, zmuszała niekiedy ludzi do zatajenia pewnych wydarzeń ze swego życia i że wyroki, jakimi wtedy szafowała „władza ludowa” przy pomocy UB, zmieniały czasem ludzi przyzwoitych w przestępców, a bohaterów w złoczyńców. Wiele ponadto wydarzeń okupacyjnych było, a czasem i pozostaje niewyjaśnionych do końca.

 

                                                            Fragment rozdz. Losy aktorów w Generalnym Gubernatorstwie

 

 

„Autorka rozmawiała nie tylko z aktorami (na przełomie lat 80. i90. żyło jeszcze wielu świadków i uczestników wydarzeń), lecz także z członkami ich rodzin, z kombatantami, politykami, miłośnikami teatru. Zapoznała się z bogatym materiałem archiwalnym w Wilnie i we Lwowie, w Białymstoku, Krakowie, Lublinie, Rzeszowie, Szczecinie, a także w Sztokholmie i w Londynie. 

     O prawdziwej historii ostatnich kilkudziesięciu lat wiemy w gruncie rzeczy tak niewiele, a wiedząc - niewiele rozumiemy. Za sprawą dawnego Urzędu Kontroli Prasy Publikacji i Widowisk (który cenzurował wszystko, od nekrologów począwszy, a na piosenkach dla przedszkolaków skończywszy) oraz pracy „inżynierów dusz ludzkich”, a więc właśnie artystów i pisarzy, którzy niekiedy w tę rolę się wcielali i nadal wcielają, zakodowane zostały pewne pojęcia, sympatie i antypatie i narodził się swoisty styl rozumowania.

Książka Janiny Hery to znakomity materiał do dziejów naszych artystów w „czasach niewoli”, ale też przebogaty, nieznany materiał archiwalny. Napisana ze znajomością przedmiotu, dobrym, literackim językiem. To ważna książka dla naszej tożsamości narodowej, kulturowej, literackiej”.     

 

Prof. dr hab. Andrzej Waśko