Wydawnictwo
Kliknij, aby przejść do Wydawnictwa

Wyżyny odwagi

Awigdor Kahlani

Wydawnictwo Tetragon Sp. z o.o., 2018
Stron: 248
Dział:
ISBN: 9788363374600
Wydanie drukowane
 

77,00 69,30

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 69,30 zł
Pozycja dostępna

 

Awigdor Kahlani

Wydawnictwo Tetragon Sp. z o.o., 2018

Dział:

Stron: 248

ISBN: 9788363374600

Od wybuchu wojny Jom Kippur, jednej z najtrudniejszych − jeśli nie najtrudniejszej − w nowożytnych dziejach Izraela, upłynęło 10 lat. Od 1973 r. napisano wiele relacji o przebiegu tych walk, żadna jednak nie wyszła spod pióra żołnierza walczącego na pierwszej linii. To właśnie z tego punktu widzenia – w oparciu o moje doświadczenia i doświadczenia moich towarzyszy broni – napisałem swoje wspomnienia. Czyniąc to, starałem się rzucić światło na niezwykłą odwagę i biegłość, jaką żołnierze ci wykazali, zatrzymując syryjską próbę zdobycia Wzgórz Golan.

Zapisując poniższe strony, miałem przed sobą twarze żołnierzy, z którymi walczyłem ramię w ramię, szczególnie tych poległych. Było dla mnie ważne, by przekazać czytelnikom, a zwłaszcza pogrążonym w smutku rodzicom, wdowom i sierotom, uczucia ogarniające nas podczas walki, gdy próbowaliśmy zatrzymać wroga. Miałem nadzieję, że zdołam pokazać rodzinom, z jakim oddaniem ich mężczyźni walczyli oraz jak wielką cenę byli gotowi
zapłacić za bezpieczeństwo swego kraju i narodu. Wszyscy na froncie wewnętrznym mają prawo czuć dumę z walczących na froncie ojców, mężów i synów.
Koncentrując się na tych żołnierzach, nie mogłem szerzej ująć losów naszej dywizji, brygady czy któregoś ze 175 pozostałych batalionów. W gruncie rzeczy jest to historia jednego batalionu na wojnie. Nie oznacza to w żadnym razie umniejszania heroizmu, jakim wykazali się żołnierze pozostałych jednostek.
Nasza brygada była dobrze wyszkolona, a zatem dobrze przygotowana na wojnę, która nagle wybuchła. Była to zasługa dowódcy brygady, płk. Awigdora „Janusza” Ben-Gala.


Jestem wdzięczny osobom, które udostępniły mi nagrania rozmów prowadzonych przez radio w sieci naszej brygady. Podobnie wdzięczny jestem tym, którzy byli gotowi przywołać dla mnie wspomnienia i nastroje z czasu walki, co nigdy nie jest łatwe. Bez ich pomocy książka ta nie mogłaby powstać.