Wydawnictwo
Kliknij, aby przejść do Wydawnictwa

Zgromadzenie Panów Złotników Krakowskich w latach 1772-1866. Cech i sztuka złotnicza wobec przemian politycznych i gospodarczych Krakowa

Michał Myśliński

Instytut Sztuki PAN, 2016
Stron: 422
Dział:
ISBN: 9788363877705
Wydanie drukowane
 

40,01 36,01

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 36,01 zł
Pozycja dostępna

 

Michał Myśliński

Instytut Sztuki PAN, 2016

Dział:

Stron: 422

ISBN: 9788363877705

 Opracowanie jakiegokolwiek tematu badawczego i przedstawienie jego wyników nigdy nie jest możliwe bez wyrozumiałego, a jednocześnie krytycznego zaangażowania wielu osób, które poświęcając swój czas na lekturę kolejnych wersji tekstu oraz sugerując konieczne uzupełnienia i poprawki przyczyniają się do powstania pełniejszego i rzetelniejszego omówienia. Przygotowując książkę o zgromadzeniu złotników i złotnictwie krakowskim w latach 1772-1866 spotkałem się z ich ogromną życzliwością, bez której tekst ten nigdy nie przybrałby obecnego kształtu. Dlatego z wielkim szacunkiem proszę o przyjęcie moich podziękowań Pana Profesora Stanisława Mossakowskiego, którego wskazówki, a także osobiste zaangażowanie w wydanie niniejszego opracowania pozwoliły mi mieć nadzieję, że podjęty przeze mnie temat jest ważny dla dziejów krakowskiego i polskiego złotnictwa, także w jego społecznym i ekonomicznym kontekście. Podobnie cenne były dla mnie uwagi Pani Profesor Katarzyny Mikockiej-Rachubowej oraz Pana Profesora Juliusza Chrościckiego, którzy zasugerowali konieczność chronologicznego poszerzenia badań, a jednocześnie wskazali te fragmenty tekstu, których usunięcie nie stanowiło specjalnego uszczerbku dla toku narracji. Rów nie istotne były dla mnie opinie Pana Profesora]ana M. Małeckiego, dotyczące analiz danych historycznych i ekonomicznych, odnoszących się do dziejów XIX-wiecznego Krakowa. Ze szczególną przyjemnością dziękuję Pani mgr Marcie Boberskiej i Pani dr Annie Kostrzyńskiej-Miłosz dwóm niezwykle cierpliwym Koleżankom, którym moimi nieustannymi opowieściami o krakowskich złotnikach zabierałem przez kilka lat cenny czas, nadużywając ich ogromnej wyrozumiałości; jednak bez rozmów z nimi i bez ich merytorycznych pytań, tekst ten pozostałby z pewnością niepełny. Podobnie serdeczne podziękowania składam Panu dr. Marcinowi Zglińskiemu i Pani dr Urszuli Makowskiej, którzy zechcieli okazać swą cierpliwość w wielu sprawach, Pani dr hab. Małgorzacie Biernackiej, która sugerowała pogłębienie pewnych wątków biograficznych, a także Pani dr Hannie Podgórskiej, która wzięła na siebie trud rozpoczęcia prac wydawniczych w ich wszystkich zakresach.

Od Autora