Ogłaszam alarm dla polskiego Londynu

Zbiór publicystyki Wiktora Moszczyńskiego jest wielkim wydarzeniem w życiu Polonii brytyjskiej. Wiktor, który urodził się w Anglii, w polskiej rodzinie, rósł i kształcił się w tym kraju, nabrał głębokiej wiedzy o Anglii i Anglikach: ich życiu, historii, problemach politycznych i codziennego życia, jak również brał bardzo aktywny udział w życiu publicznym i politycznym (między innymi jako dwukrotny radny lokalny).

Z drugiej strony kultywował ścisłe więzy z krajem przodków, których problemy świetnie analizował na użytek zarówno brytyjskich, jak i polskich rodaków. Jego działalność osiągnęła apogeum w czasach Solidarności. Wiktor zaangażował się głęboko w obronę Solidarności w walce z reżimem komunistycznym, między innymi organizując ogromny marsz z Ambasady PRL w Londynie do Hyde Parku, w którym sam uczestniczyłem wraz z moją anglojęzyczną rodziną.

Jego znajomość funkcjonowania demokracji i konstytucjonalizmu, jak również społeczeństwa obywatelskiego, jest niezwykle imponująca, Jest również, co może rzadziej się zdarza wśród Polaków, połączona z wyczuciem spraw społecznych, potrzeb ludzkich i sytuacji młodych ludzi.

Innym tematem, który go absorbował i który był przez niego wielokrotnie analizowany, była Unia Europejska i jej związki z Polską i Wielką Brytanią. W mym mniemaniu jego publicystyka wyróżnia się wzorowym obiektywizmem, bez tak częstego zacietrzewienia w sprawach politycznych. Uważam, że mogę powiedzieć o Wiktorze to, co kiedyś zarówno ambasador brytyjski w Polsce, jak i polski w Wielkiej Brytanii, niezależnie powiedzieli o mnie; między innymi, że jest „dwustuprocentowym człowiekiem: stuprocentowym Polakiem i stuprocentowym Brytyjczykiem”.

Zbigniew Pelczynski