Bogu, ludziom i ziemi

Nieczęsto wydajemy poezję. Może dlatego, że coraz trudniej o dobrych poetów, może z powodu postępującego w Narodzie analfabetyzmu, a może z racji ekonomicznych. Tym większym rarytasem stała się przygoda z tomem wierszy Pana Józefa Cupaka, mieszkańca Wary w gminie Nozdrzec, twórcy wciąż szerzej nieznanego, a przecież posiadającego ową „iskrę Bożą”, której próżno szukać wśród wielu środowisk literackich współczesnych „Massolitów”.

Pełna mądrości wrażliwość, zmysł dogłębnej obserwacji, jakże celne odczytywanie świata – i boskiego i ziemskiego i ludzkiego. I pasja tworzenia, odnaleziona wśród codziennej krzątaniny, jakże odległa od postmodernistycznej pozy wielkiego świata.